Zalanie elektroniki to bardzo popularny problem.
10,3 litra czystego alkoholu wypija co roku statystyczny Polak. Nie wiem ile wypijają go nasze telefony i komputery, ale doskonale wiem, jak postępować z takimi przypadkami.
Zalanie to nie tylko oblanie sprzętu winkiem czy pyszną kawą. Często ciecz może dostać się do naszego sprzętu, przez mokrą kieszeń lub plecak, dlatego odradzamy używania nieprzystosowanej elektroniki podczas mocnych opadów.
Dla fanów podwodnych zdjęć mamy ciekawostki;
Każdy nawet niewielki upadek iPhone, może doprowadzić do rozszczelnienia obudowy, a woda morska bardzo szybko rozpuszcza uszczelki i doszczętnie penetruje wnętrze telefonu.
Telefony po kontakcie ze słoną wodą najtrudniej uratować.
Zalany iPhone lub Mac, co zrobić?
1. Natychmiast wyłącz urządzenie i o ile to możliwe odłącz baterię.
2. Nie czekaj aż sam się „naprawi”. Niezwłocznie dostarcz urządzenie do profesjonalnego serwisu.
Czego NIE robić.
1. Nawet nie myśl o podłączaniu ładowarki. Jeżeli wewnątrz urządzenia jest ciecz, może to doprowadzić do poważnych zwarć, a nawet wypalenia płyty głównej.
Samo się nie zalało i samo się nie naprawi, dlatego nie trać czasu bo ma on wielkie znaczenie.
2. Nie wkładaj i nie zasypuj ryżem, ten internetowy mit w niczym nie pomoże a wręcz pogorszy sprawę, ponieważ później musimy wyciągać go ze szczelin,
3. Nie próbuj suszyć samodzielnie, bo możesz tylko pogorszyć.
Nie kładź urządzenia na kaloryferze i nie podgrzewaj go suszarką lub opalarką.
Jeżeli postąpisz prawidłowo, to szanse na uratowanie Twojego sprzętu znacznie wzrosną.
Skuteczność napraw zalań w moim serwisie to blisko 90%, dlatego właśnie powinieneś wybrać Eksperta.